Gniazdo żmij
kryminał , proza obca / 5 lipca 2023

Andrea Camilleri  Gniazdo żmij Przełożyła Monika Woźniak Wydawnictwo Noir sur Blanc, Warszawa 2023 Rekomendacja: 4/7 Ocena okładki: 3/5 Lex nie zawsze super omnia? Historyjki Camilleriego o komisarzu Montalbano zmierzają do edytorskiego finału. Autor już z oczywistych względów nic nowego nie napisze (zmarł w 2019 roku) – dziś trzeba tylko „dotłumaczyć” i wydać to, co jeszcze z jego spuścizny zostało nieprzyswojone polszczyźnie… Czyli jeszcze jakieś osiem powieści z bohaterem – Salvatorem Montalbano, trochę opowiadań już zebranych i nadal rozproszonych. Tedy co nieco to jeszcze potrwa, ale rozstanie jest nieuchronne. Warto zatem przyłożyć się do lektury. Z dwóch powodów: to naprawdę jest rozrywka na nieco wyższym poziomie niż przeciętny stan intelektualny współczesnego kryminału europejskiego (że o polskim przeciętnym już litościwie nie wspomnę…) – to raz; a po drugie: Camilleri wykreował gromadkę naprawdę sympatycznych bohaterów, biegunowo odmiennych od hordy autodestrukcyjnych popaprańców, którymi „karmią” nas inni autorzy – osobliwie proweniencji skandynawskiej – taki na przykład Nesbø lub pani Läckberg. Camilleri hołdował starym, sprawdzonym zasadom pisania literatury sensacyjnej. Wedle nich główny bohater intrygi kryminalnej – detektyw, policjant lub ktoś w tym gatunku – nie może budzić obrzydzenia, strachu ani współczucia w nadmiarze. Oczywiście nie musi być tak nieskazitelny jak butelka schłodzonego sycylijskiego rosso czy porcja…

Niepodległość. Terra Alta II
kryminał , proza obca / 29 czerwca 2023

Javier Cercas Niepodległość. Terra Alta II Przełożył Adam Elbanowski Wydawnictwo Noir sur Blanc, Warszawa 2023 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 2/5 Autonomia, autopromocja i policyjne auto-da-fé… Ciągi dalsze (moje ulubione) bywają udane, bywają takie sobie, ale zdarzają się męczące. Po prostu. „Niepodległość” do tych ostatnich niestety należy. Co konstatuję z niemałym zawodem, albowiem uważałem Cercasa za artystę tyleż natchnionego, co i za rzemiechę, który poniżej pewnego (skądinąd wysokiego) poziomu nie schodzi. Mniemałem, że jest wolny od minoderii, skłonności autopromocyjnych i swoistego (ale jednak…) narcyzmu. Ale myliłem się i srogi za to spotkał mnie zawód. Żeby wszelako nie było, że coś mam do „Niepodległości” – bo nie mam. Opowieść jest zgrabna, sensowna i fabularnie akceptowalna – aczkolwiek balansuje niebezpiecznie blisko granicy dopuszczalności (ale ciągle ponad nią). Mam tu na myśli dopuszczalność logiczną, zgodność z regułami sztuki pisania literatury sensacyjnej. A są one proste: żadnych bohaterów o nadnaturalnej strukturze, żadnych zdarzeń niewytłumaczalnych przy pomocy zwykłych narzędzi, żadnego deus ex machina, nikogo z gatunku zabójczego supermana, żadnych genialnych zbrodniarzy ani równie genialnych, perfekcyjnie wyszkolonych łowców zła. Cercas się trzyma zakreślonego w ten sposób okręgu narracyjnego. Jego główny bohater jest zwyklakiem – może tylko bardziej niż inni prawym i prostolinijnym. Może odrobinę za bardzo inteligentnym…

Święto Zmarłych. Jesień komisarza Ricciardiego
kryminał , powieść obyczajowa , proza obca / 14 kwietnia 2023

Maurizio de Giovanni  Święto Zmarłych. Jesień komisarza Ricciardiego Przełożył Maciej A. Brzozowski Wydawnictwo Noir sur Blanc, Warszawa 2022 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 4/5 Duch duchowi ducha duchem nie wydmucha… Ukryć się nie da: „Święto Zmarłych. Jesień komisarza Ricciardiego” to najsmutniejsza, najbardziej tragiczna i metafizycznie pokręcona, odjechana część czworoksięgu de Giovanniego. Czwarta z czterech pór roku komisarza Ricciardiego z boskiego Neapolu jest najbardziej metafizyczną glątwą całego cyklu i w ogóle na rynku thrillerów kryminalnych obecnego sezonu miłościwie nam panującego… Czemu? Bo w branży, w której się pojawia i poniekąd za arcydzieło chce uchodzić (czyli w branży poważnej kryminalnej powieści policyjnej ze zbrodnią na wstępie i solennym rozliczeniem win na zakończenie), to dzieło akurat wymyka się wszelkim kryteriom. Innymi słowy: nie pasuje. Nie pasuje ani do definicji, ani do typowego wzorca, ani nawet do schizmatycznych odstępstw od normy. Jest  i n n a  w sensie najzupełniej ścisłym. Inność ta zasadza się na osobliwości samego komisarza Ricciardiego – i to we wszystkich częściach tetralogii. Ma on-ci bowiem nader istotną skazę ( a może zaletę?) transcendentalno-metafizyczną. Jest mianowicie w stałym kontakcie z zaświatami, a konkretnie: z duchami ofiar przestępstw i innych wydarzeń nagłych, które to duchy informują go wyraźnie o swych ostatnich słowach i…

Pierwiastki śladowe
kryminał , proza obca , thriller sensacyjny / 9 kwietnia 2023

Donna Leon Pierwiastki śladowe Przełożył Marek Fedyszak Wydawnictwo Noir sur Blanc, Warszawa 2023 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 2/5 A woda sobie płynie jak gdyby nigdy nic… Upał w Wenecji to katorga… Wprawdzie takiego ponadczterdziestostopniowego nad kanałami nie doświadczyłem, ale trzydziestostopniowe plus i owszem. Latem we Włoszech takie temperatury to skądinąd norma, ale nad laguną, gdzie mikroklimat ma specyficzne, osobliwe właściwości biometeorologiczne, ta norma staje się torturą… Po pierwsze – smród… Upały i susze obniżają poziom wody; a gdy wody jest mniej, poziom stężenia w niej ścieków rośnie. Gdy wody jest mniej, odsłaniają się zakamarki linii brzegowej, wypełnione mułem, osadami i trwałym amalgamatem produktów trawienia tudzież komunalnych śmieci – intensywny, drażniący zapach jest cechą immanentną tego procesu hydrogeologicznego. Gdy wody jest mniej, niektóre kanały tracą swe właściwości trakcyjne, przeto umiarkowanie sprawna w normalnych warunkach flota pływających śmieciarek nie wszędzie dociera – hałdy odpadów na rivach rosną i z dnia na dzień dają o obie znać coraz intensywniej. Co tu ukrywać – w czas letnich upałów stary menel po nocy złej tak nie śmierdzi, jak potrafi cuchnąć wysychająca Serenissima… A poza tym – no cóż: słówko canale (kanał znaczy) nie bez powodu blisko plasuje się słownikowo inżynierskiego pojęcia kanalizacji – struktury (jak…

Bez wyboru
kryminał / 21 lutego 2023

Agnieszka Płoszaj  Bez wyboru Wydawnictwo Znak, Kraków 2023 Rekomendacja: 2/7 Ocena okładki: 2/5 Zanurzenie się w akwenie Autorka z Łodzi? Pisze kryminały w tejże Łodzi zlokalizowane? Obraza boska? Ależ nie – proszę bardzo! Ale na wstępie, zanim przyjrzę się bliżej temu „Bez wyboru”, jedno zastrzeżenie natury nie literackiej – raczej, powiedzmy ostrożnie i z pewnym takim przybliżeniem, natury etycznej. Może nie tyle zastrzeżenie, co raczej protest – cichy, aczkolwiek stanowczy. Otóż autorka Płoszaj beztrosko, z pewną taką komercyjną dezynwolturą włączyła w swoje prozatorskie imaginarium bolesną, tragiczną historię łódzkiego getta i jego ofiar. Nie ona pierwsza i zapewne nie ostatnia. Bo to, w mniemaniu wielu prozaików, atrakcyjny temat, dodający rangi dziełu i kotwiczący je w szlachetnym, poważnym pejzażu. Zagłada, shoah, holocaust – słowa-klucze, odbierające z góry prawomocność jakiejkolwiek krytyce, chroniące autora przed podejrzeniami o niskie pobudki czy grafomanię zgoła. Dlatego zapewne na rynku wciąż pojawia się co roku ze sto książek z nazwą „Auschwitz” w tytule (i drugie tyle bez tego słowa, za to oczywiście w temat zanurzonych…). To się sprzedaje po prostu. Czemu? To temat-dylemat wart osobnego potraktowania. Łódzkie getto nie jest tak masowo wykorzystywane (w sensie tworzywa, scenerii i świadectwa pisarskiej wrażliwości) jak obóz zagłady w Oświęcimiu-Brzezince, ale ma…

Półmistrz
kryminał , thriller sensacyjny / 30 stycznia 2023

Mariusz Czubaj  Półmistrz Wydawnictwo Znak, Kraków 2023 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 3/5 Półmisek z półgęskiem o północy… Szachy – niezbyt wprawdzie często – ale towarzyszą literaturze kryminalnej i sensacyjnej od dawna. Czemu niezbyt często? Bo aby o szachach pisać, raczej wypada się na nich znać. Może nie na zawodowym poziomie mistrzowskim, ale na najwyższym poziomie osiągalnym dla amatorów – to na pewno… Tymczasem wśród mistrzów prozy rozrywkowej nie jest to powszechna przypadłość – raczej niezwykle rzadka, egzotyczna. Typowy umysł mistrza prozy nadaje na zupełnie innych częstotliwościach niż umysł mistrza czarno-białej sześćdziesięcioczteropolówki z trzydziestoma dwoma figurami o osobliwych nazwach i przypisanych im możliwościach ruchów na terytorium gry. Szachiści (mam na myśli arcymistrzów) rzadko potrafią pisać, pisarze rzadko potrafią grać. Ale są chwalebne wyjątki i dzięki nim literatura szachowo-sensacyjna, acz skromna en masse, zaleca się wysokim poziomem intrygi tudzież towarzyszących imponderabiliów. Zbrodnia i szpiegowanie lubią towarzystwo szachów, albowiem ich obecność wewnątrz horyzontu zdarzeń wyznacza pewien prestiż intelektualny, podnosi elegancję akcji, wymusza wyższy poziom dialogów, rozsnuwa aurę pewnej takiej tajemnicy, dokłada figurom dramatu ponadprogramowej powagi w klimacie i tak pełnym zagadek do rozwiązania, a przede wszystkim całości dodaje ciężaru… Zaś powaga to towar, który nieźle się sprzedaje. W literaturze z pretensjami do wyższego…

Błaganie o śmierć
kryminał , proza polska / 20 października 2022

Marek Krajewski  Błaganie o śmierć Wydawnictwo Znak, Kraków 2022 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 3/5 Never say never again… Niewiarygodne i niesłychane! Autor Marek Krajewski oświadczył de publicis, że tym tomem zamyka historię Eberharda Mocka i rozstaje się ze swym bohaterem. Ba, tegoż bohatera także poinformował o ostatecznej „nieodwołalności” swego postanowienia, co ówże przyjął spokojnie, acz nie bez cienia ironii – jakby swemu kreatorowi głęboko i fundamentalnie nie wierzył. To jest jakiś cień nadziei, jakiś otworek w monolicie decyzji Krajewskiego. Ale na razie jest, jak jest – Mock (zdaniem swego autora) doszedł do kresu jako kreacja literacka (bo jako fikcyjny bohater zmarł w Nowym Jorku w 1960 roku…). Po prostu, jak się wydaje, wyczerpały się nie tylko twórcze możliwości Krajewskiego – na tyle, że nie zobaczył już przed swym wytworem dostatecznie obiecujących możliwości fabularnych; autora być może dopadło też znużenie, zmęczenie moralne pewną taką jednostajnością okoliczności towarzyszących. Mock bowiem na prozatorskiej atrakcyjności zyskiwał tym bardziej, im głębiej zanurzony był w gównie – sama zbrodnia to dla tego wrocławskiego policjanta za mało. Prosty mord z miłości, zazdrości czy innych niskich pobudek – na przykład chęci poprawy statusu społecznego lub materialnego – w zasadzie nigdy nie interesował Mocka ani jego kreatora. Zabijający się…

Terra Alta
kryminał , proza obca / 24 sierpnia 2022

Javier Cercas  Terra Alta Przełożył Adam Elbanowski Oficyna Literacka Noir sur Blanc, Warszawa 2022 Rekomendacja: 4/7 Ocena okładki: 4/5 Kryminał zagrany znaczonymi kartami Do tego aktu twórczego dojść musiało… W Hiszpanii, gdzie literatura jest ważną częścią magicznego imaginarium zbiorowej wyobraźni, losy pisarskich karier bywają stygmatyzowane i przesądzone – jakby wyselekcjonowane z naznaczeniem do ściśle zdefiniowanych przeznaczeń… Javier Cercas ma piętno „rozliczeniowca” (właściwie ochoczo odznaczył się nim sam), więc raczej nie spodziewajcie się po nim plażowego romansu. Autor fenomenalnych „Żołnierzy spod Salaminy” – autotematycznej opowieści rewidującej powoli petryfikujący się obraz społecznego odbioru hiszpańskiej wojny domowej – założył (ze wszech miar słusznie!), iż jego rodakom – po latach milczenia Prawdy, po latach i tak skąpo udzielanej przez zwycięski reżim „jedynie słusznej” interpretacji Historii – należy się inne wejrzenie w tok tamtych spraw, tok ludzkich losów. Należy się im uczciwa literatura… W miarę swych własnych możliwości kreacyjnych i potencjału intelektualnego Cercas takowej dostarcza. Zresztą przeczytajcie „Oszusta” i „Władcę cieni” – znów tropicielską historię, w pewnym sensie też autotematyczną. Nawet „Anatomia chwili” – aczkolwiek formalnie to dokument rekonstruujący nieudany, ale ważny w historii Hiszpanii profrankistowski zamach stanu podpułkownika Guardia Civil Antonia Tejero Moliny z 23 lutego 1981 roku – też w istocie rozlicza się…

Głosy nocy
kryminał / 5 sierpnia 2022

Andrea Camilleri  Głosy nocy Przełożyła Monika Woźniak Oficyna Literacka Noir sur Blanc, Warszawa 2022 Rekomendacja: 4/7 Ocena okładki: 3/5 Rekolekcje sycylijskie Napisane i wydane dziesięć lat temu „Una voce di notte” są widomym, niezbitym dowodem, że pisarski finisz Camilleriego (zmarł w 2019 roku; więc wydawnictwu zostało jeszcze chyba z osiem powieści do przetłumaczenia…) to był naprawdę długi bieg o narastającym tempie i wzmagającej się elegancji, bez śladów zmęczenia – przynajmniej na tym okrążeniu stadionu, podczas którego pisał wspomniane „Głosy nocy”. I bez utraty słuchu, która pisarzom w pewnym wieku i z pewnym dorobkiem zawsze grozi; wielu z nich radzi sobie, zastępując słuch rutyną, ale Camilleri nie musiał. Jego słuch społeczny i uczuciowy nie doznał żadnego uszczerbku w miarę upływu lat, a nawet wyostrzył się nieco. Może nawet ponad potrzeby dobrego opowiadania (Ockham macha brzytewką z oddali!), co przenosi ciężar fabuły z intrygi kryminalnej na trochę rozwlekłą historyjkę obyczajową, w której szczegóły przypadkiem zaimprowizowanej uczty z udziałem wyśmienitego królika po myśliwsku walczą o uwagę czytelnika na równi z opisami zwyczajów służbowych i pragmatyki postępowania sycylijskiej policji. Oczywiście, pisanie historyjek kryminalnych, dziejących się na Sycylii, jeśli nie ma być epizodem heroicznie szczerym (a przez to jednorazowym w sensie najzupełniej ścisłym), musi być…

Adopcja
kryminał , proza obca / 28 czerwca 2022

Title: Adopcja Series: Commissario Brunetti Author: Donna Leon Genre: kryminał Publisher: Wydawnictwo Literackie Release Date: 22 06 2022 Format: 125 x 175 mm Pages: 340 Donna Leon Adopcja Przełożył Marek Fedyszak Wydawnictwo Noir sur Blanc, Warszawa 2022 Rekomendacja: 4/7 Ocena okładki: 4/5 Życie i śmierć znów w Wenecji… Prawo rodzinne republiki włoskiej, podobnie zresztą jak nasz kodeks rodzinny i opiekuńczy z 1964 roku, wielokrotnie nowelizowany i ujednolicany – wymaga, by w przypadku adopcji dokonywanej przez osobę pozostającą w związku małżeńskim (jeśli nie jest to przysposobienie wspólne, czyli dokonywane jednocześnie przez małżonków, w trybie jednej czynności prawnej), koniecznym elementem samego aktu przysposobienia była uprzednia zgoda drugiego małżonka, pod rygorem nieważności samej adopcji. Zasada ta dotyczy zarówno nieletnich, jak i pełnoletnich – prawo włoskie bowiem przewiduje możliwość przysposobienia osoby dorosłej. Polskie prawo tak dalece liberalne nie jest – u nas przysposobionym może być tylko osoba małoletnia (i tylko dla jej dobra – art. 114 § 1 wspomnianego kodeksu). A to oznacza, że Donna Leon nie mogłaby napisać swej „Adopcji” na naszym gruncie; intryga byłaby bezprzedmiotowa… Ale w Wenecji? To oczywista oczywistość, choć pełna wątpliwości natury moralnej. Adoptio jest instytucją prawną, funkcjonującą w prawie rzymskim od zawsze (a to w związku z szczególnym…

Naga prawda
kryminał , proza polska / 26 maja 2022

Ryszard Ćwirlej  Naga prawda Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, Warszawa 2022 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 3/5 Gońcie się wszyscy… w Szamotułach Dacie wiarę? Ten patentowany bęcwał i skurwiel, kretyn, dziwkarz i pijak Teoś Olkiewicz – uosobienie cnót wszelakich stanu osobowego Milicji Obywatelskiej, legenda poznańskiej dochodzeniówki (jaka formacja, takie legendy…) – wciąż żyje. Tyle że od jakiegoś czasu bawi na emeryturze w… Toskanii, wódeczki nie pije (wyrok lekarskiego konsylium), dupczyć też już nie za bardzo może. Ale pozwalają mu umiarkowanie popijać winko – zresztą co innego można robić w Toskanii, gdy jest się wielkopolskim pyrem, przypadkiem bogatym, ale wciąż głupim jak but i niewrażliwym na okoliczności przyrody tudzież dorobek tysięcy lat cywilizacji śródziemnomorskiej? Taki los na emeryturze zafundował mu Ćwirlej – widocznie lubi swego bohatera (i wiele mu zawdzięcza). Mniejsza wszakże z Teosiem. Bohaterami „Nagiej prawdy” są kontynuatorzy policyjnej chwały poznańskiej dochodzeniówki w drugim pokoleniu – z podkomisarz Anetą Nowak na czele. Ta twardzielka z prawniczym dyplomem po staremu zasuwa szamotulskimi ścieżkami na ścigaczu suzuki strasząc miejscowe wampiry i innych popaprańców swą rudą czupryną ponadnormatywnej wielkości. Dróżki są szamotulskie, bo zmówieni mizogini z wojewódzkiej szurnęli ją do powiatu, by tam psuła krew kolegom i przełożonym. W takim Poznaniu upierdliwa pani komisarz…

Zderzacz
kryminał , thriller naukowy / 30 kwietnia 2022

Joanna Łopusińska  Zderzacz Grupa Wydawnicza Foksal – wydawnictwo wab, Warszawa 2022 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 3/5 Nie ma przypadków, czyli Fibonacci kontra Higgs Ktoś znajomy prosił, bym rzucił okiem na „Zderzacza” – jakoby nowa miała być to jakość w gatunku literatury sensacyjnej. Fabuła w istocie rzeczy kryminalna typowo: podejrzenie zbrodni jest, a w ślad za nim profesjonalne i wartkie policyjne śledztwo. Ale ta scenografia, didaskalia, materia intelektualna intrygi, obsada personalna (dyplom MIT lub doktorat z fizyki to minimum…) oraz inne konstytutywne imponderabilia całej tej historii nakazują skłonić się ku gatunkowemu zaliczeniu jej w poczet intensywnie rozrastającej się rodziny thrillerów naukowych – i to bynajmniej nie tzw. science fiction. Główny bohater tego dreszczowca – niewątpliwie twór Matki Natury, aczkolwiek podobno niewidzialny, prawie niepoliczalny i niemal doskonale efemeryczny – ma na imię Bozon (jak klown Bozo; pamiętacie, gdzie to imię zagrało epizodyczną, ale istotną rólkę?) i nosi (w celu rozpoznania i odróżnienia) nazwisko swego „ojca teoretycznego” (który tylko przewidział możliwość jego istnienia, co jeszcze wypadałoby potwierdzić eksperymentalnie) – noblisty Petera Higgsa. Innymi słowy: panie i panowie – oto bozon Higgsa. Żyje tak krótko (dla zainteresowanych śledczych: 1,6 razy dziesięć do minus dwudziestej drugiej potęgi sekund…), że nikt nie zdążył go zobaczyć; pomierzono…

Znajdź mnie
kryminał , thriller psychologiczny / 22 grudnia 2021

Anne Frasier  Znajdź mnie Przełożyła Grażyna Woźniak Wydawnictwo Muza, Warszawa 2021 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 3/5 Życie i zabijanie w Dolinie Śmierci Thriller „Znajdź mnie” to bardzo ciekawa konstrukcja fabularna. Ma wszelkie atrybuty kryminalnego dreszczowca: seryjny zabójca, uporczywie niestrudzony detektyw, żmudne poszukiwanie ofiar tegoż seryjnego… Klasyka. Ale poza tym nurtem, nazwijmy go „zbrodniczym”, jest to tzw. romans poszukiwawczy – struktura wzięta w pewnym sensie z innego porządku opowiadania. Istota romansu poszukiwawczego zasadza się na spotkaniu (przypadkowym lub nie…) dwojga silnych osobowości, owładniętych w mocno angażującej skali jednym (lub bardzo podobnym) pragnieniem – odkryć, odnaleźć coś dla każdego z nich z osobna niezwykle ważnego, lecz w rzeczywistości tożsamego – egzystencjalnie istotnego, często decydującego o dalszym życiu – jego trwaniu i jakości… ). Ona i on (bo taki to z reguły układ) od początku nie przepadają za sobą, nie ufają sobie, utrzymują dystans i profesjonalny chłodek – ale pod wpływem emocjonujących przygód ten wstępny status znajomości się zmienia… No i tak jest – akapit po akapicie, rozdział po rozdziale (a są pięćdziesiąt dwa rozdziały…). Po ostatnie zdanie, które też o tym mówi (z nadzieją na nasz ulubiony ciąg dalszy), więc wcale nie o zagadce kryminalnej, która już przestała być istotna dla związku…

Mordercza rozgrywka
kryminał / 17 grudnia 2021

Title: Mordercza rozgrywka Author: Ryszard Ćwirlej Genre: kryminał Publisher: Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA Release Date: 20 10 2021 Pages: 384 Ryszard Ćwirlej  Mordercza rozgrywka Wydawnictwo Muza, Warszawa 2021 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 2/5 Akcja ewakuacja? – Jeszcze się tam żagiel bieli, chłopców, którzy odpłynęli… – gitarzysta klezmerskiego zespoliku na dansingu w poznańskim hotelu Polonez czule frazował podrabianym tenorem powszechnie znany refren piosenki w zasadzie należącej do Alicji Majewskiej (muzyka: Korcz, słowa: Młynarski), ale śpiewanej masowo po knajpach – tym razem wszakże w nagłym zastępstwie, bo etatowa piosenkarka zespołu gdzieś się zawieruszyła podczas regulaminowej przerwy. To znaczy wiadomo, co się stało – miała bowiem w zwyczaju wyskoczyć z jakimś bojkiem z importu na szybki numerek za sto papierów; ale gdzie tu jej szukać w takim molochowatym hoteliszczu-burdeliszczu? Więc chłopcy odpływali sami, improwizując na dużym przydechu, gdy na środek parkietu wtargnęła goła zjawa okręcona zakrwawionym prześcieradłem i padła jak ścięta – z raną postrzałową na środku efektownego biustowia… Zguba klezmerów się odnalazła. Ale nie skomunikowała się słowem ani gestem ze zszokowanym otoczeniem, więc nie miała szansy wskazania sprawcy… Na szczęście dla jakości i dynamiki śledztwa tego akurat wieczoru na dansingu bawił się (w cywilu, w czasie wolnym, z panienką o dość…

Billy Summers
kryminał , thriller psychologiczny / 28 sierpnia 2021

Stephen King  Billy Summers Przełożył Tomasz Wilusz Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2021 Rekomendacja: 4/7 Ocena okładki: 3/5 Niełatwo zostać emerytem, czyli SNAFU działa! Situation normal, all fucked up, czyli SNAFU – w akronimicznym wojskowym języku sytuacyjnym oznacza meldunek, że „sytuacja w porządku – wszystko spieprzone”. Zamiast detalicznie opowiadać, co poszło nie tak, wystarczy rzucić w eter SNAFU – i wszystko jasne. Militarna wersja cywilnego i ogólnocywilizacyjnego prawa Murphy’ego (jeżeli coś może się nie udać, wykopyrtnie się na pewno…) ma zastosowanie w nowej powieści Stephena Kinga „Billy Summers”; w zasadzie książka ta mogłaby mieć ten właśnie tytuł – SNAFU… Oś intrygi sprowadza się do tego, iż tytułowy Billy Summers ma dość swego aktualnego zajęcia i rad przeszedłby na emeryturę… Billy z zawodu jest żołnierzem, odznaczanym parokrotnie weteranem z Iraku (pacyfikatorem Faludży między innymi), byłym członkiem korpusu piechoty morskiej (z tych, co to do śmierci „Semper Fi!”) o elitarnej specjalności (strzelec wyborowy…). A po wyjściu z wojska założył i z powodzeniem prowadził jednoosobową działalność gospodarczą – czyli zabijanie na zlecenie. A więc spieniężył sprawności, w których wyszkolił go korpus. Oczywiście miał pewne problemy psychiczne – jak wszyscy weterani (bez wyjątku) – ale w stopniu doprawdy nieznacznym. Nic, co by wpływało na…