Złodziej sztuki

Michael Finkel Złodziej sztuki Przełożyła Maria Borzobohata-Sawicka Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2024 Rekomendacja: 4/7 Ocena okładki: 3/5 Fatalne zauroczenie? Psychiatrzy i psychologowie zameldowali niedawno, że odkryli nową jednostkę chorobową: coś w rodzaju kulturoholizmu, czyli nałogowego „konsumowania” wytworów kultury i dzieł sztuki, ale mającego nieco inny przebieg i inne objawy niż zwyczajne uzależnienie. Jest to raczej coś w rodzaju „szoku termicznego”, polegającego na tym, że częste tudzież intensywne obcowanie z dziełami sztuki lub wyrobami twórców kultury – czyli tak zwane przebodźcowanie – doprowadza do niewytłumaczalnych, skrajnych zmian behawioralnych. A to ofiara wpada w stupor, a to bywa nadmiernie pobudzona (nawet do fazy agresji bądź autoagresji), a to zachowuje się dalece nieracjonalnie – czasem zgoła zuchwale lub maniakalnie… Zwłaszcza nieprzygotowani na masowe zderzenie ze sztuką uczestnicy zbiorowych wycieczek, przepędzanych przez muzea, bywają poszkodowani przez ten apolliński objaw (tak to sobie roboczo nazwałem…). Syndrom szoku wywołanego intensywnym, bezrefleksyjnym i niekontrolowanym dawkowaniem-obcowaniem ze sztuką może być – zdaniem wielu psychiatrów i kryminologów – okolicznością łagodzącą w wypadku popełnienia przestępstwa pod jego (udowodnionym) wpływem. Jest to zjawisko podobne do opisanej już ponad pół wieku temu przez pewną włoską profesor psychiatrii z Florencji przypadłości trapiącej turystów w tym mieście – trwającego nawet kilka godzin ataku zawrotów głowy,…