No dno po prostu jest Polska

Adam Leszczyński No dno po prostu jest Polska Grupa Wydawnicza Foksal – Wydawnictwo WAB, Warszawa 2017 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 3/5 Sorry, taki mamy klimat – przepraszam: charakter! Gdy przed laty mój redakcyjny kolega i następca na wysuniętym posterunku kierowniczym, łódzki socjolog (nieżyjący już, niestety…) Edmund Lewandowski napisał i wydał (w londyńskim „Aneksie”) „Charakter narodowy Polaków i innych”, zdumiałem się… Uważałem bowiem – i nadal tak uważam z jeszcze większym niż wtedy, przed dwudziestoma przeszło laty, przekonaniem – że nic takiego jak „charakter narodowy” nie istnieje. Mniemałem (i mniemam), że tzw. charakter narodowy to luźny, symboliczny raczej koncept publicystyczny, może także artystyczny – najpewniej literacki. Wierzę głęboko, jestem wręcz pewien, że nie ma żadnego obiektywnie funkcjonującego bytu – oczywiście nie materialnego, ale zakotwiczonego w sferze dorobku intelektualnego, teoretycznie zdefiniowanego, opisanego i zmierzonego, posegregowanego – który można by nazwać „charakterem narodowym”. Bo czymże to coś musiałoby być? To powinien być katalog porządnie, jednoznacznie nazwanych i zdefiniowanych cech charakteru, osobowości, które winny wystąpić u każdego (dosłownie: każdego…) osobnika płci obojga (to tak dla uproszczenia), którego nazwiemy Polką lub Polakiem, bądź takiego, który sam własnowolnie się tak określa. Czyli tym samym – odróżnia się od innych. To ważne – zapamiętajcie. Nie ulega jednak…