Ryszard Kapuściński Zegar piaskowy Wydawnictwo Czytelnik, Warszawa 2024 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 4/5 Rozterki zdrożonego Reportera Reporter jest zmęczony, a świat nie wydaje się mu już tak wspaniały, jak niegdyś. Za to wydaje mu się, że miałby coś jeszcze do powiedzenia. I na ogół ma. Lata i doświadczenia wykonywania swego zawodu nauczyły go, żeby wszystko zapisywać – istotne i nieistotne, na razie bez selekcji. Bo się przyda. Lata i doświadczenia nauczyły go, by niczego nie powierzać samej pamięci. Owszem – pamięć przechowuje zarówno fakty, jak i wrażenia, zapachy, powidoki, dźwięki, smaki, obrazy… Ale przechowując, dodaje bezwiednie rozmaite „konserwanty”, „ulepszacze”, „spulchniacze” i „poprawiacze smaku”. Więc pamięć jest dobra, ale notatki lepsze. Zwłaszcza wtedy, gdy trzeba opisać obraz, dokładnie przytoczyć słowo, utrwalić sytuacje, ustawienia, zapisać ruch, zagwarantować powtarzalność recepty, opowiedzieć emocje, zdefiniować umykające (za szybko…) imponderabilia. Reporter jest znużony i niezdrów. Fach dał mu w kość – najzdrowszy to on nie jest, ten fach reporterski. Stres, wątroba (wiadomo…), żołądek, nerki, kręgosłup, nogi… Choroby tropikalne (same szczepienia na takowe to udręka), pasożyty, sraczka… Upały, słońce, deszcze, śniegi i mrozy. Lasy deszczowe z miliardami robali i inną gadziną, pustynie z wodą racjonowaną naparstkami, góry i płaskowyże z chorobą wysokościową. Brud, głód, syfilis i HIV……
Andriej Kurkow Dziennik inwazji Przełożył Krzysztof Obłucki Wydawnictwo Noir sur Blanc, Warszawa 2023 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 4/5 Nie wiem, co z sobą zrobić, więc piszę Wojna to osobliwy czas dla literatury. Żadnej tam próby – porzućmy te górnolotne slogany, banalne frazesy… Literatura ani sama nie próbuje wojny, ani się próbie wojny nie poddaje. Więc nie o sprawdzian tu chodzi – ani o weryfikację cech charakteru, ani o odporność na ciosy czy po prostu o prawdomówność lub szczerość. Jeśli zatem nie czas próby – to co? W zasadzie – jeśli porównać układ zależności literatury od wojny do operacyjnego systemu w każdym komputerze – to wojna jest siłą wyższą, wektorem niezależnym – ale wymuszającym na literaturze czynność nazywaną w żargonie IT zmianą ustawień. Niektóre, bardziej zaawansowane systemy operacyjne mają już zawczasu wbudowane warianty programów „na czas wojny”; wystarczy je tylko uruchomić. Inne – uboższe i bardziej oszczędne – trzeba będzie przeprogramować lub zgoła napisać od nowa, by sprostać wymaganiom nowej wojennej rzeczywistości. Ludzie uprawiający literaturę w większości swej jakoś zareagują na wojnę. Ale są takie „jednostki literackie”, które w ogóle nie odpowiedzą na potrzebę wprowadzenia trybu wojennego. Są bowiem przeświadczone (i utrwalone w tym przekonaniu), że żadna zmiana zewnętrzna, nawet tak…
Michał Książek Atlas dziur i szczelin Wydawnictwo Znak litera nova, Kraków 2023 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 4/5 Chłop żywemu nie przepuści… Chłop żywemu nie przepuści!Jak się żywe napatoczy,Nie pożyje se, a juści!Refren piosenki Kazimierza Grześkowiaka Bohater, narrator (ale nie autor – autor nie) i podmiot liryczny tej piosneczki satyrycznej poniekąd, więc śmiesznej z założenia, ale przez to niezwykle smutnej, wręcz gorzkiej – to typowy klasyczny chłop polski. I co do zasady nieważne – ze wsi on czy z miasta – chodzi o typ mentalny, silnie rozprzestrzeniony między Odrą a Bugiem; gatunek w zasadzie dominujący na tym obszarze, zasiedlający wciąż nowe terytoria, nawet bardzo różniące się biologicznie. Bydlę posiada bowiem znaczne umiejętności adaptacyjne i spory w tym kierunku potencjał. Na szczęście z paru rozmaitych powodów (na razie nie rozszerzajmy kwestii; to temat na osobne opowiadanie) wytraca powoli swe zdolności rozrodcze, więc przybywa go jakby mniej, chociaż administracja aktualnego władcy usiłuje zapobiec degradacji prokreacyjnej przy pomocy stymulowania, zasilania rozrodu pińcetplusami… Mentalny chłop polski nizinny (jest też odmiana wyżynna, ale nie różni się prawie niczym) jako gatunek żyje w parach (ze szwagrem): pije parami, prokreuje parami, łazi po terenie parami, smrodzi i zanieczyszcza też parami. Na zimę niestety nie odlatuje, pazurami trzyma…
Charles Bukowski Gdy kota nie ma, myszy harcują Przełożył Jacek Szafranowicz Wydawnictwo Noir sur Blanc, Warszawa 2023 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 4/5 Stary świntuch się zbiera… Pomysł był prosty jak konstrukcja cepa: – ty, Bukowski, jak ci przychodzi do głowy coś, co nie jest wierszem ani kawałkiem prozy, zdatnym do wklejenia w tę powieść, co ją akurat męczysz, to pisz mimo wszystko; coś takiego, jakbyś prowadził dziennik. No wiesz – dziennik, ale bez napinki – nie chcemy, nie wymagamy, abyś pisał c o d z i e n n i e, pisz bez dyscypliny – raczej taki jakby nieregularnik. Coś ci zaświta – to łap za klawiaturę swego macintosha i sruuu… A o czym? No, Bukooowski, nie leć z nami w kulki: pisz o sobie, o wyścigach też może być, o żonie, o innych babach, które rżnąłeś i których nie rżnąłeś, o piciu, paleniu, pisaniu, o ludziach, których znałeś, bo chciałeś – i o tych, których znałeś, chociaż nie chciałeś, o poezji, o starości. Nie martw się – ludzie to kupią. Tak jak kupują wszystko, co napiszesz. Są ciekawi, co myślisz. Podoba im się to. Więc się nie martw, tylko pisz – stary świntuchu… No więc pisał. Wyszło jak zwykle….
Manuela Gretkowska Przeprawa Wydawnictwo Znak litera nova, Kraków 2023 Rekomendacja: 2/7 Ocena okładki: 4/5 Okrakiem… Przeprawa – albo przyprawa, zaprawa, naprawa, poprawa, doprawa, odprawa, wyprawa… Każde z tych graficznie i fonetyczne podobnych do siebie słów mogłoby zająć miejsce pierwszego z nich na stronie tytułowej nowego tomu Gretkowskiej. Nowego tomu czego? Rozważywszy wiele „za” i „przeciw”, naczytawszy się (co tam naczytawszy – treściami opiwszy się jak bąk…) opasłych słowników, filologicznych podręczników i przewodników po gatunkach literackich, skłoniłem się ostatecznie ku zdefiniowaniu „Przeprawy” jako autobiograficznej monografii – zapisków z życia autorki, ilustrowanych. Fotografie bowiem na froncie okładki oraz na przedniej i tylnej wyklejce są z życia – jak najbardziej. A czemu monografia? Bo wszystko kręci się autotematycznie wokół autorczynego zamysłu wyprowadzenia się z Polski kędyś ku południowi (bo Północ odpadła: za zimno – a i klimat społeczny zdecydowanie się pogorszył). Nie uprzedzając demaskatorsko rozwoju wypadków, nieśmiało zaznaczę, że wyszło pani Manueli jak zwykle, po polsku (od czego uciec chciała) – rozkrokiem, okrakiem, szpagatem, oklepem. Ale te zastępniki przeprawy? Po lekturze zastanówcie się: czy wszystkie pasują – jednej mniej, drugie więcej. Razem i każdy z osobna. Ale z tym mniejsza – to tylko słowne igraszki. Istota rzeczy samej polega na tym, iż Gretkowska…
Title: Pakuję walizkę Author: Marcin Król Genre: esej polityczny Publisher: Wydawnictwo Iskry, Wrszawa Release Date: 24 12 2021 Pages: 231 Marcin Król Pakuję walizkę Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2021 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 4/5 Filozof o drogę nie pyta… W przypadku krytycznej analizy i takiegoż opisu dzieła historyka idei, czyli badacza zaprzeszłych produktów myśli ludzkiej (nie każdej myśli oczywiście – o czym za chwilę…) wydaje się niezbędna pewna dwoistość spojrzenia. Przyglądamy się zatem, jakimże to dawnym i niedawnym ideom nasz historyk poświęcił (a właściwie poświęcał) najwięcej uwagi w ciągu swego procesu badawczego (odnotowując też te idee, którym czasu poświęcał mniej…). Zidentyfikowanie obszaru głównych zainteresowań wiele mówi. Jeżeli nasz badacz idei całe życie zajmował się transcendentalną legitymizacją władzy monarszej, a habilitował się z tennoizmu (po półrocznym stypendium w Kioto) – możemy sobie darować dalsze dociekania. Lecz jeśli na przykład tkwił w nurcie opisywania demokratycznych fundamentów władzy w państwie prawa (nawet jeśli czynił to w czystym duchu Kelsenowskim) – zasługuje na baczniejszą uwagę i lekturę (jeśli publikował). Bo zapewne ma to związek (bliższy niż myślicie) z praktyką polityki dnia powszedniego. W bezmiarze dorobku myśli ludzkiej – tylko tym wypowiedzianym, jakoś sformułowanym, zapamiętanym, zapisanym, rozpowszechnionym, skodyfikowanym – idee, którymi chce zajmować się historyk, wyróżniają…