Vincent V. Severski Plac Senacki 6 PM Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2022 Rekomendacja: 4/5 Ocena okładki: 3/5 Pracowite Boże Narodzenie w Helsinkach Od lat lubię Severskiego – z paru powodów rozmaitych, wśród których niezbyt ważny, ale niezupełnie bez znaczenia jest ten, że w trybie pewnej szeroko zakrojonej aproksymacji buźki mamy do siebie nawzajem podobne; jakoś tak… Ale lubię przede wszystkim dlatego, że jest dobrze poinformowanym profesjonalistą, po wtóre – że jest do tego piekielnie utalentowany literacko (bowiem zakładam, że nie zatrudnia ghostwritera), a po trzecie – że z talentów swoich robi dobry użytek – tak się przynajmniej na pierwszy rzut oka wydaje… No i skromny jest, raczej mało transparentny tudzież umiarkowanie cyniczny. Ma wszelkie kwalifikacje, by go polubić jako pisarza, choć był (a może wciąż jest)… oficerem wywiadu (podobno w stopniu pułkownika). Ale to przecież talentowi nie szkodzi. Oczywiście – prawdziwemu talentowi nic nie szkodzi – nawet wysoki stopień wojskowy. Przeciwnie – to raczej zaleta, a w każdym razie certyfikat powściągliwości. Optymalne parametry i okoliczności przyrody w cichej służbie pozwalają nieomylnie odcedzić (czasem robi to sama Matka Natura…) „münchhausenów” i „scenarzystów”, którzy – po uwolnieniu się z okowów tajemnicy – zasilają swymi niepospolitymi osobowościami targowisko literatury cierpliwie (ale z trudem)…