Reguły na czas chaosu

Tomasz Stawiszyński  Reguły na czas chaosu Wydawnictwo Znak litera nova, Kraków 2022 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 4/5 Kto wypadł z ram, a komu daleko jeszcze… Jak świat światem, epoki względnej stabilizacji i spokoju wydarzały się niezwykle rzadko, choć wydaje się, że były one i są nadal głównym celem gatunku ludzkiego, który w swej zbiorowej mądrości niezachwianie mniema, że stan równowagi, zbalansowanej i sprawiedliwej stabilności oraz łagodnego dobrobytu i dobrostanu tudzież pokoju – jest nie tylko pożądanym postulatem – lecz że się po prostu wszystkim należy. Aurea prima sata est aetas… Marzenia, utopie, fantazje tym częściej i intensywniej zajmują przestrzeń wewnątrzgatunkowej wymiany myśli, im rzadziej komukolwiek udaje się choć na chwilkę coś z tych wizji zrealizować. Przeto banalne z pozoru pytanie – jak żyć? – chociaż po sławetnej werbalnej szarży pewnego Paprykarza w kierunku Premiera nabrało nawet charakteru memicznego – wcale nie wydaje się prostackie i głupie. Ono oznacza tylko, że wielu ludzi albo naprawdę nie ma pojęcia, co począć z darem egzystencji, albo w trakcie tejże egzystencji wiedzę potrzebną do życia utraciło, względnie utraciło wiarę, nadzieję lub poczucie przynależności (z całym jego sztafażem zobowiązań, rytuałów i rutynowych powinności, których wypełnianie utrzymuje przy życiu…). Gdy świat nie był jeszcze tak dynamiczny…