Wciąż o tobie śnię
romans obyczajowy / 2 lutego 2022

Fannie Flagg  Wciąż o tobie śnię Przełożył Wojciech Szypuła Wydawnictwo Literackie, Kraków 2022 Rekomendacja: 3/7 Ocena okładki: 1/5 Miss Alabamy życia ma już dość… …lecz zanim odejdzie, da im wszystkim w kość. Margaret Fortenberry – platynowa blondynka o nieskazitelnej, mimo upływu lat figurze, miss stanu Alabama z roku 1964 (i druga wicemiss USA w tymże roku; gdzie ci jurorzy mieli oczy!) – dziś dama w wieku opisywanym jako „słuszny” (czyli już żaden „balzak”, żadna „rycząca czterdziestka”, ani nawet „wyjąca pięćdziesiątka”), lecz wciąż wielkiej urody i uroku (nie – jak mawiają – ze „śladami” i „resztkami” tylko wciąż na full), postanowiła nieodwołalnie pożegnać się z tym najpiękniejszym ze światów. Obliczyła bowiem, że przeżyła już wszystko, co miała do przeżycia. A to, czego nie przeżyła, se ne vrati. Raczej na pewno. Innymi słowy: nie ma już tu czego szukać. Tu znaczy w sensie ścisłym tu, na tym świecie. Jako osoba racjonalna, do szpiku kości uczciwa i szczera, postanowiła, że żadnych pozorów istnienia nie będzie stwarzać. Nadszedł czas i koniec – wypada się pożegnać. Postanowiła zatem sprawy uporządkować, zobowiązania popłacić i wykonać, odwołać prenumeratę, zamknąć konto w banku, zlikwidować nieruchomości i ruchomości, rozdać co tam po niej klamotów, ciuchów i innego śmiecia pozostanie…

Całe miasto o tym mówi
proza obca / 29 marca 2018

Fannie Flagg Całe miasto o tym mówi Przełożyła Dorota Dziewońska Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018 Rekomendacja: 4/7 Ocena okładki: 4/5 Cmentarne ploteczki Koncept literacki dość stary, ale nie nadużywany: oddać głos umarłym… Mistrzowskim, szczytowym osiągnięciem realizacji tego pomysłu jest oczywiście jest zbiór epickich epitafiów amerykańskiego poety Edgara Lee Mastersa, z jednej strony obnażających małomiasteczkową hipokryzję i obskurantyzm, a jednocześnie zaskakująco lirycznych, sentymentalnych i namiętnych – poemat „Umarli ze Spoon River” (1915). To wielka poezja; wydany 50 lat temu przez nieodżałowany, zmieciony przez transformację ustrojową „niesłuszny” PIW (w niezapomnianej, cudownej serii „celofanowej”) tomik w przekładach Leszka Elektorowicza, Jana Prokopa, Michała Sprusińskiego, Jerzego Niemojowskiego i Marka Skwarnickiego trzymam w bibliotece jak jaki skarb… A przy okazji: mówią, że Państwowy Instytut Wydawniczy podobno zmartwychwstał – jako tzw. państwowa instytucja kultury podległa ministrowi-wicepremierowi Glińskiemu (co i tak dobrze nie wróży…). Fannie Flagg nie jest ani genialną poetką, ani monumentalną prozaiczką… Co najwyżej porządny z niej rzemieślnik. Wyrobnica pierwszorzędnej literatury rozrywkowej z nutą liryczną; dość wspomnieć „Smażone, zielone pomidory” – o kobiecej przyjaźni, znakomicie sfilmowane przez Jona Avneta – z Jessicą Tandy, Mary Stuart Masterson, Kathy Bates i Mary Louise Parker… Amerykańskie kluby książki (potęga na tamtejszym rynku wydawniczym!) cenią i promują ten typ literatury –…