Richard J. Evans Ludzie Hitlera. Twarze Trzeciej RzeszyPrzełożył Maciej Antosiewicz Wydawnictwo Literackie, Kraków 2025 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 4/5 Rzesza przechodniów „…a dookoła, a dookoła, a dookołasami dobrzy Niemcy.” (wers z piosenki Magdaleny Zawadzkiej w kabarecie „Dudek” z 1966 roku; tekst Agnieszki Osieckiej bodajże) Fenomen Trzeciej Rzeszy – tysiącletniego w zamyśle państwa narodu niemieckiego, które wszelako fizycznie przerwało ledwie (i na szczęście, że tylko tyle…) dwanaście lat – wciąż jest intensywnie i pod wieloma aspektami badany (na ogół z użyciem metodologii ściśle naukowej i ze wszech miar obiektywnej, lecz nie tylko) przez liczne grono specjalistów najwyższej próby. Czemu? Bo istota tego fenomenu sprowadza się do nieoczekiwanej, błyskawicznej i silnej metamorfozy narodu, który ze znękanej klęską i post-wojenną traumą społeczności przegrywów, bez oporu przekształcił się w złowrogą, żądną rewanżu żelazną pięść. Jak to się stało? Czy zatem Zło istotnie jest tak banalne i powszechne? Odpowiedź brzmi: tak – Zło nie jest niczym szczególnym, do zakwitnięcia potrzebuje tylko potencjału. Co najmniej przyzwolenia, ale lepiej – przyswojenia, akceptacji, tożsamości, zgody wreszcie pospólnej. Atrakcyjność powszedniego Zła sprawia, że w poszukiwaniu tego potencjału Zło wcale nie musi mozolnie brnąć przez czasoprzestrzeń. Co i rusz bowiem napotyka społeczności gotowe udzielić mu daleko idącego wsparcia. Wszelako pod…
