Powrót do Reims

Didier Eribon  Powrót do Reims Przełożyła Maryna Ochab Wydawnictwo Karakter, Kraków 2019 Rekomendacja: 5/7 Ocena okładki: 3/5 Wycieczka z biletem powrotnym? Nie ruszyłem się z miejsca urodzenia, nie porzuciłem swojej klasy, nie aspirowałem wyżej (cokolwiek to znaczy), nie chciałem więcej; tylko światopogląd ulepiłem sobie sam… Innymi słowy: kontynuuję. Z socjologicznego puntu widzenia chyba jestem w mniejszości. A symboliczna, nabrzmiała znaczeniami figura „powrotu” jest mi całkowicie obca. Bo nigdzie i właściwie w żadnym sensie się nie oddalałem. Ale nie znaczy to, że lekturę Eribona mógłbym sobie darować. Bo zawsze dobrze jest zobaczyć, co mądrego i kształcącego (albo złego i deprymującego – zależy od istoty materii i punktu widzenia) przytrafiło się innym… Idzie tu bowiem nie tyle o geografię, co o drugi aspekt „powrotu” (a ten akurat jest możliwy bez zmiany współrzędnych, bez miany miejsca pobytu) – czyli wędrówkę z klasy do klasy i z powrotem. Tylko że nie jest to powrót w sensie ścisłym. Wyjście z jednej klasy i wejście do innej to droga jednokierunkowa, a sam proces – nieodwracalny. Więc nie powrót, tylko odwiedziny – parudniowa wycieczka, kurtuazyjny gest sentymentalny, czasem połączony oczywiście z refleksją poznawczą, choć częściej bywa to tylko egoistyczna, narcystyczna manifestacja, współgrająca z łapczywą, publiczną (czyli za…