Krzysztof Kamil Baczyński Ten czas. Wiersze zebrane Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2018 Rekomendacja: 6/7 Ocena okładki: 4/5 Żołnierz, poeta, czasu kurz…Gdy ofiara jest zbrodnią We właściwy czas utrafiło wydawnictwo z tym tomem wierszy Baczyńskiego. Jeszcze nie opadł pył, wzniecony przez celebransów i uczestników rocznicowych uroczystości, jeszcze słychać werble i echa apeli poległych… Dopiero co 4 sierpnia minęła rocznica najsmutniejsza z szeregu tych smutnych sierpniowych i wrześniowych rocznic… 74 lata temu niemiecki snajper (zapewne operujący z budynku Teatru Wielkiego) wstrzelił się w prowizoryczne stanowisko ogniowe w oknie na pierwszym piętrze Pałacu Blanka (Senatorska – Plac Teatralny). Pocisk trafił (precyzyjnie – w głowę) starszego strzelca podchorążego rezerwy AK „Krzysia” – żołnierza-ochotnika w plutonie „Leszka” (zgrupowanie „Gozdawa”), złożonego głównie z ludzi, którzy nie dotarli przed godziną „W” do punktów zbiórek i koncentracji swoich macierzystych jednostek (starszy strzelec podchorąży „Krzyś” miał przydział służbowy do batalionu „Parasol” i razem z nim na Woli powinien był zacząć swój udział w walkach…). Zastrzelony w reducie Blanka 23-letni żołnierz „Krzyś” to Krzysztof Kamil Baczyński – poeta, zapewne najlepszy w pokoleniu dwudziestolatków, urodzonych już w niepodległej Polsce. Być może najlepszy nie tylko w swym pokoleniu, ale w znacznie szerszej skali… Dowód macie w ręku. Wystarczy tylko czytać. Inaczej…